piątek, 20 czerwca 2008

początek lata


ostre cięcie siedziska z kartonu

poniedziałek, 12 maja 2008

wiosna

O tym, że warto spojrzeć na swoje miasto okiem filozofa, artysty czy konesera świadczy zrobione dziś zdjęcie - dom przy zakurzonej, rozkopanej ulicy Krzekowa, na przekór wszystkiemu przyozdobił się bluszczem i bzem...

piątek, 25 kwietnia 2008

spadł meteor

szlak trafił klawiaturę

wtorek, 22 kwietnia 2008

finisz

"Szczecin nieistniejący… już i jeszcze" zrodził pojęcie przestrzeni cofniętej, pozbawionej obiektów, które naruszyły jej harmonię i piękno. Możemy w niej przebywać wyłącznie pod osłoną filozofii i sztuki.
W założeniu jest to przestrzeń tożsama z obecną, lecz pozbawiona napięć wynikających z uwarunkowań. Jest rozrzedzona, możliwa do swobodnej, wnikliwej obserwacji i penetracji, trwa w czasie zatrzymanym, pozwala na nonszalancję, eksperyment i utopię. Nasunięta na przestrzeń rzeczywistą ginie, lub karłowacieje.
Przestrzeń cofnięta dotyczy raczej rzeczy i przedmiotów martwych. Wprowadzanie doń ludzi wymaga niezwykłej ostrożności i bacznej uwagi obserwatora. Człowiek, z racji swej żywiołowej natury, może ją nieświadomie niszczyć.
Przy badaniu przestrzeni cofniętej można posłużyć się fotografią, przyjmując obrazy fotograficzne jako tło refleksji wyobrażeniowej, a luki w niej wypełniamy tym, co niezauważalne.
Istnieje związek przestrzeni cofniętej z noosferą kultury, związek oparty na niezależności. Nieostrożność w jej opisywaniu może wytworzyć przestrzeń zgubioną, która nadaje się już tylko do badań historycznych.
Zdefiniowanie pojęcia przestrzeni cofniętej zajmie nam najbliższe miesiące - do następnego Westivalu…

czwartek, 27 marca 2008

wtorek, 25 marca 2008

chcę

znaleźć polanę muzyki dźwięczącej w nas bezustannie

poniedziałek, 24 marca 2008

piątek, 21 marca 2008

wyjątkowy piątek

próba dotarcia myśli do myśli

wtorek, 18 marca 2008

laweczka

usiądźmy... w drodze do nieba

poniedziałek, 17 marca 2008

cienie


nie lubię płaszczyzn, w płaszczyznach interesujące są tylko otwory, albo cienie, które się na nich kładą
dziś urodziny błękitnej magnetycznej ręki

niedziela, 16 marca 2008

nadchodzi Westkanoc

baranka nie znalazłem, ale kozę tak...

sobota, 15 marca 2008

wtorek, 11 marca 2008

środa, 5 marca 2008

kuchnia


wejscie do raju

moje pól serducha


kto osłodzi moją kawę?

wizualizacja


jak najprosciej wrocic z wirtualnej rzeczywistosci?

czwartek, 28 lutego 2008

A r t . . . is my life


to najzwyklejszy blog
ma służyć czystej sztuce... sobie i jej